http://trickymind.pl/wplyw-rozczarowania-korporacja-na-efektywnosc-pracy/
KRÓTKI ROMANS Z KORPORACJĄ
Część 1
szit-tajmy
– Wiesz, nasza korporacja nie jest taką typową korporacją – szef korpo wciągał brzuch i się prężył – mnie zależy na tym, żebyśmy byli grupą przyjaciół, partnerów i żeby każdy miał czas na prywatne życie. Dlatego wszyscy jesteśmy na „ty”. Cenimy indywidualność, w pracy prawnika to bardzo ważne.
– A jak organizacja pracy ma wyglądać w praktyce?
– Jako że sprawy są w całej Polsce to nie ganiamy tam ludzi niepotrzebnie, udostępniamy akta w programie komputerowym, każdy ma dostęp do sieci, jeździmy razem na weekendy, nie no sama się przekonasz, tylko musimy się lepiej poznać. Chodzi też o to, żeby usprawnić nam pracę, żebyśmy się za przeproszeniem pierdołami nie zajmowali i czasu nie tracili.
Czytała umowę.
– Czyli jak przyjdzie klient w karnej sprawie to?
– To zbieramy wywiad, skanujemy dokumenty, jeśli jakieś przynosi, wysyłamy Ci, umawiasz się z klientem jak i gdzie Ci pasuje, my wyceniamy sprawę, wystawiamy faktury, kasa na konto spółki, ty dostajesz stały ryczałt miesięczny niezależnie od liczby przyjętych przez firmę spraw karnych i zwrot kosztów podróży według stawek za kilometr, samochód służbowy, ale to tylko na początek. Po 3 miesiącach próby zmieniamy umowę i dodajemy udział w zyskach. Nie prowadzimy spraw karnych, więc nie wiemy jak to się będzie kręciło.
– A jeśli będę chora to co?
– Dostajesz tylko ryczałt. Musimy się rozwijać, a wydział karny to jednak jest prestiż dla firmy.
To było piękne.
Umowa o współpracy była ogólna, konkretna, jasna, żadnych małych druczków.
Podpisała.
KILKA DNI PÓŹNIEJ…
Od: dura_lex_sed_lex@lex.com
Do: Zuzanna Sankja
Droga Zuzanno!
Wysyłam Ci wzór tabelki, którą powinnaś codziennie wypełniać i nam odsyłać.
Z pozdrowieniami i życzeniami miłego dnia
Tomasz Wielkopolski
Od: Zuzanna Sankja
Do: dura_lex_sed_lex@lex.com
Tabelki???
„Powinnam”? 🙂
Po co?
Od: dura_lex_sed_lex@lex.com
Do: Zuzanna Sankja
Droga Zuzanno!
Tabelki służą rozliczeniom godzinowym.
Od: Zuzanna Sankja
Do: dura_lex_sed_lex@lex.com
Tym, którzy się godzinowo rozliczają, ja mam stałe stawki za sprawę i kilometrówkę, także mnie to nie dotyczy. Karny dział nie ma ani jednego klienta na godzinowe rozliczanie.
Od: dura_lex_sed_lex@lex.com
Do: Zuzanna Sankja
Tabelki są po to, żeby wycenić wartość Twojej pracy.
Od: Zuzanna Sankja
Do: dura_lex_sed_lex@lex.com
Wartość mojej pracy w sprawie określa umowa i nie mam rozliczeń godzinowych
Od: dura_lex_sed_lex@lex.com
Do: Zuzanna Sankja
Zuzanno.
Chciałbym Ci zakomunikować, że wszyscy w firmie wypełniają tabelki.
Od: Zuzanna Sankja
Do: dura_lex_sed_lex@lex.com
To ma być argument? 🙂 Przecież to strata czasu, którego nie mamy.
Mam swój kalendarz, w którym wszystko zapisuję. Wystarczy.
Poza tym nie jestem „w firmie”. Jestem zewnętrzną samodzielną kancelarią.
Mamy umowę o WSPÓŁPRACY a nie „o pracy” – zapomniałeś?
Od: dura_lex_sed_lex@lex.com
Do: Zuzanna Sankja
Tabelki pozwolą na skuteczniejsze windykowanie kasy z klientów, którzy się nie będą rozliczać za sprawy.
Od: Zuzanna Sankja
Do: dura_lex_sed_lex@lex.com
🙂 Niby w jaki sposób???
Będą te tabelki mówić „abrakadabra”, wrzeszczeć „Zahlen!!! Schneller!!!“, czy może od razu „Hände hoch” i w ten sposób śmiertelnie wystraszą klienta?
A może od razu oddadzą 2 strzały w potylicę dłużnika?
Nie rozśmieszaj mnie.
Od: dura_lex_sed_lex@lex.com
Do: Zuzanna Sankja
Tabelki są niezbędne na wypadek gdyby klient zakwestionował, że dla niego pracowałaś.
Od: Zuzanna Sankja
Do: dura_lex_sed_lex@lex.com
CO???
JAK zakwestionuje – co zakwestionuje:
– protokół rozprawy z którego to wynika?
– Apelację, która jest?
Tabelki nie zakwestionuje a protokół czynności procesowej będzie kwestionował?
Kto?
Pokaż mi go!
😀
Wiesz co?
Zdecyduj się po co Ci te tabelki. Sprzedaj mi jakiś trzymający się kupy szit.
Bo mam wrażenie, że powody rzekomej niezbędności tabelek wymyślasz na poczekaniu.
A w rzeczywistości w/g mnie ma to służyć kontroli współpracowników.
I nie.
Nie będziesz mnie kontrolował.
Poza tym kochany 🙂
NIE MASZ TEGO W UMOWIE!
Więc nijak nie jestem, ani nie czuję się zobowiązana.
🙂
Miłego dnia
Od: dura_lex_sed_lex@lex.com
Do: Zuzanna Sankja
Zuzanno,
tabelki są od wszystkich kategorycznie wymagane.
Nie chodzi o kontrolę, jak możesz nas o to podejrzewać?
Chodzi o organizację czasu pracy.
Wypełnianie takich tabelek pozwala na lepsze zarządzanie czasem pracy i jej organizacją.
Mogę pójść na ustępstwo i tabelki z całego tygodnia możesz wypełnić np. w niedzielę i wszystkie je nam na raz wysłać.
Od: Zuzanna Sankja
Do: dura_lex_sed_lex@lex.com
Słuchaj.
NIE JESTEM Twoim podwładnym, ani pracownikiem i nigdy nie będę, to po pierwsze.
Po drugie – to co wypisujesz młodzież określa nazwą „ściema”.
Kto uwierzy, że zawarłeś umowę z osobą, której nie sprawdziłeś i nie wiesz czy czasem swojej pracy potrafi zarządzać? No proszę Ciebie 😀
Jestem adwokatem od prawie 20 lat. Gdybym nie ogarniała terminów i organizacji czasu i pracy to nie byłabym nim od co najmniej 19. Wątpliwe, czy skończyłabym aplikację.
Ale skoro Tobie tabelki pomagają w lepszym zarządzaniu czasem i pracą, to oczywiście ja nie mam nic przeciwko temu. Wypełniaj je sobie od rana do nocy. Dobra rada: nie chwal się tym, bo to żenujące w przypadku osoby wykonującej zawód adwokata.
Nie zmusisz, ani nie nakłonisz mnie niczym, abym robiła coś, czego nie ma w umowie, co jest rozpaczliwie wręcz głupie, bez sensu, ingeruje w moją firmę, do której nic nie masz, w życie prywatne, służy wyłącznie kontroli i zżera czas.
Od: dura_lex_sed_lex@lex.com
Do: Zuzanna Sankja
Zuzanno, obejrzałaś tą tabelkę?
Obejrzyj, zobacz.
W pierwszej kolumnie są wypisane godziny od 7 rano co 30 min, do 24.
Potem w drugiej kolumnie masz czynność – masz wpisać co robiłaś przez te 30 minut.
Kolejna kolumna: zysk osiągnięty za czynność.
Jeżeli nie było zysku, a jest on za wykonanie tej czynności spodziewany w przyszłości to w ostatniej kolumnie masz: ekspektatywa.
W kolumnie „ekspektatywa” wpisujesz wierzytelność z datą płatności albo oczekiwanie zysku w przyszłości, może być szacowany.
Nic strasznego.
Zajmie Ci to z 15 minut.
Od: Zuzanna Sankja
Do: dura_lex_sed_lex@lex.com
Zdajesz sobie sprawę, że to po prostu szczyt bezczelności proponowanie kobiecie w moim wieku, z własną firmą wypełniania jakichś gównianych tabeleczek przeznaczonych dla szczawików na praktykach?
Bo jeśli nie – to Cię niniejszym uświadamiam.
Jesteś bezczelny.
I dziwię się, że nawet się nie wstydzisz, tylko nadal uparcie na te shit-time ciśniesz.
Ciekawy jesteś co robię we własnej firmie?
Nie, nie dowiesz się.
Jeszcze z ciekawości zapytam.
Nie bałeś się do mnie startować z tą idiotyczną propozycją tabelkową? Czy losowaliście w zarządzie zapałki i na Ciebie padło?
Wiesz co.
Policz mi – i to przed prawomocnym zakończeniem sprawy – zysk, albo ekspektatywę, skoro honorarium płacone jest za całą sprawę niezależnie od czasu jej trwania i liczby czynności i bez umowy godzinowej:.
Za stanie w korku przez 3 godziny.
Za wyprowadzanie psów na spacer.
Za 3 godziny w oczekiwaniu na zwolnienie pokoju widzeń w A.Ś.
Za uczenie mojego aplikanta i poprawianie jego pism.
Za czynności od 9 rano do 2 w nocy wykopywanie trupa w lesie na eksperymencie.
Za dojazd i obserwację z oskarżonym ubiegającym się o koronę i z Cebesiakami – szklarni z marihuaną pod Katowicami???
i KIEDY mam to wypełniać?
O 3 rano jak wreszcie trupa wykopią?
Czy w trakcie kopania i rejestrowania czynności poprosić o przerwę na korpo-tabelkę?
I dlaczego w tabelce nie ma kolumny czasowej przeznaczonej na wypełnianie tabelki?
Jaka z tego wypełniania ekspektatywa i jaki zysk?
Od: dura_lex_sed_lex@lex.com
Do: Zuzanna Sankja
Zuzanno. Spokojnie.
Wytłumaczę Ci to na przykładzie po co są tabelki potrzebne.
Znasz Janka.
On ma problem z organizacją czasu pracy. Pismo, o które go prosiłem w poniedziałek napisał mi na piątek.
Rozumiesz?
Od: Zuzanna Sankja
Do: dura_lex_sed_lex@lex.com
No właśnie nie rozumiem.
Bo jak to się mogło stać, że mu te tabelki nie pomogły?
😀
Koniec tematu i marnowania mojego czasu Tomku tematem tabelek.
Od: dura_lex_sed_lex@lex.com
Do: Zuzanna Sankja
Wobec tego bardzo Cię proszę, żebyś nikomu nie mówiła, że nie wypełniasz tabelek.
Bo wszyscy wypełniają.
UWAGA!
Przeczytaliście Państwo opowiadanie satyryczne, opisywane historie i postacie są całkowicie fikcyjne, kilka tysięcy osób które „się odnalazły” oraz kilka tysięcy które dyskutują i hejtują z tego powodu, że „odnaleźć się nie mogą i to wszystko nieprawda” – uprasza się o zdrowy rozsądek i zdobycie się na dystans wobec literatury opisującej fikcje i fantazje autorów/
19 września, 2014 at 7:36 pm
chole*a… jestem partnerem zarządzającym kancelarii i próbowałbym tłumaczyć dlaczego te tabelki są konieczne . Do obliczania różnych wskaźników niezbędnych w zarządzaniu. Zwykle robi to program ale i tak wpisywać musi człowiek
23 marca, 2015 at 7:53 am
Reblogged this on Paweł Beer.