W Internecie przewinęła się burza po słowach Ministra Jarosława Gowina, który biedaczek miał problem, żeby za te ochłapy, które zarabia na ministerialnych stolcach, utrzymać rodzinę. Cała Polska współczuje Panu Ministrowi. Chyba trzeba zorganizować jakąś zrzutkę. W akcję wsparcia włączyli się współczujący adwokaci z grupy Polska Palestra na Facebooku:


Magda M.

Jako matkę trójki dzieci urzekła mnie jego historia… Teraz przynajmniej wiem, że kiedy ja prowadziłam wieloletnie sprawy ZUS za 60zł + VAT, robiłam to w szczytnym celu, aby MS Gowin i jego córki nie przymierały głodem i starczało im od 1. do 1.

http://www.rp.pl/Rzad-PiS/180229360-Jaroslaw-Gowin-Gdy-bylem-ministrem-sprawiedliwosci-nie-starczalo-mi-do-pierwszego.html

Dominik R.

Gadanie takich głupot doprowadza mnie do szału. Skoro za mało płacili na ministerialnym stołku to po co tam się pchał???

Wojciech S.

Gowin taki aktywny bo po tej nagrodzie po raz pierwszy od wielu lat zjadł do syta i ma więcej energii.

Anna K.

Zero przyzwoitości.

Krystian D.

Może jakaś „adwokacka akcja pajacyk: pomoc dla Jarka”?

Joanna L.

Czy oni rzeczywiście są AŻ TAK oderwani od rzeczywistości??

Łukasz G.

Alienacja klasy władzy nie jest rzeczą nową. Może NRA powinna przekazać jakiś datek charytatywnie, nie możemy pozwalać by krakowscy filozofowie przymierali głodem.

Małgorzata K.T.

Przeczytałam: ” Gowin wśród dochodów wymienił roczne wynagrodzenie ministra sprawiedliwości w wysokości 174,2 tysięcy złotych brutto, dietę poselską – 29,5 tys. zł, dietę członka Krajowej Rady Sądownictwa – 3,8 tys. zł, uposażenie poselskie – 2,2 tys. zł oraz dochód z tytułu praw autorskich – 330 zł.

Oznacza to, że łączny roczny dochód Jarosława Gowina wyniósł ponad 210 tysięcy złotych. W przeliczeniu daje to średnią miesięczną pensję na poziomie około 17,5 tysiąca złotych.

Dla porównania w 2012 roku, czyli w okresie kiedy Gowin pełnił przez cały rok funkcję ministra sprawiedliwości, najczęstszym wypłacanym pracownikom w Polsce wynagrodzeniem, czyli dominantą, była kwota 2189,11 zł brutto (dane GUS). Zaś płaca minimalna wynosiła 1500 złotych brutto”.

Dariusz G.

Bycie zawodowym politykiem powoduje oderwanie od rzeczywistości. Dlatego też powinnno wprowadzić dwukadencyjność połączoną z zakazem pracy w instytucjach państwowych lub samorządowych po skończeniu kadencji politycznej.

Magda M.

A lud kupuje jego głodne kawałki o walce z nami jak z jakimiś krezusami, wyzyskiwaczami, układem, kastą. Rzygać mi się chce na wszystkich polityków od prawa do lewa, bo oni wszyscy tacy sami.

Krystian D.

Mnie ubawił tekst, że powinni dużo zarabiać jako wysoce wykwalifikowani.

Michał O.

Wysoko wykwalifikowane….niech idą do prawdziwej pracy. Ale nie pójdą bo tam za taki poziom takich kokosów się nie dostaje.

Magda M.

Jeżeli kwalifikacje miałyby być odzwierciedlone w zarobkach, to chyba wszyscy tutaj powinni zarabiać kilkukrotność pensji niejakiego Gowina…

Wojciech S.

Ewa S.

Panie Gowin. Ex ministrze sprawiedliwości. Czyżby znowu libido spadło, żeś się Pan odezwał?
A po drugie, skoro tak było źle – to po kiego przyspawasz się Pan do politycznych stolców? Bo przecież nie w interesie „Tenkraju”.
Idź Pan zajmij się uczciwą pracą, podpompuj libido, przestań Pan żenować w publicznych wypowiedziach swoją „normą intelektualną”
.

Wojciech S.

Klasa polityczna w tym kraju nie może o sobie powiedzieć nic więcej niż to, że jest klasą polityczną więc wymaganie doświadczenia życiowego, zawodowego, intelektualnego itp. jest zbyt wielkim wymaganiem pani mecenas.

Ewa S.

Panie mecenasie, skoro mogę wymagać od siebie to mogę i od ludzi, którzy m.in. mnie reprezentują.
Mam prawo wymagać, aby ludzie zajmujący dane stanowisko posiadali adekwatny poziom kompetencji, wiedzy oraz intelektualny – zastrzegam, że nie interesuje mnie co któremu politykowi w portkach gra – panie Gowin – nikogo to nie obchodzi.
Mam prawo – bo wbrew propagandzie też jestem owym mitycznym „suwerenem” – wymagać, aby NIE reprezentowały mnie np. pajace np. słyszące „krzyk polskich zarodków” torturowanych przez Niemców.

Magda M.

Tylko słowo „klasa” w tym wszystkim nie pasuje…

Dariusz G.

Przypomnijmy co gadał Gowin o wypowiedzi prof Gersdorf (chodziło o 10k/miesiąc ).

Anna K.

Ten człowiek przypomniał mi dlaczego brzydzę się politykami.

Wojciech S.

Ewa S.

Wojtek K.M.

Inna sprawa, że 6 tys. dla wiceministra to jakaś kpina.

Magda M.

Ja bym zapłaciła i tyle tylko najpierw proszę powiedzieć za co ja płacę? Co takiego robi Gowin? Konkret. Pisanie na TT, FB i wywiady dla mediów się nie liczą…

Ewa S.

Magda M., od dawna Jarek Gowin robi wiele. Bardzo wiele. Robi wszystko na co rozum mu pozwala.
I nie będę kończyła tej konstatacji 😀
https://palestrapolska.wordpress.com/2014/01/31/go-win-czyli-sposoby-na-przekucie-blamazu-w-sukces-z-serii-you-do-it-wrong/

Magda M.